Od wielu lat miałam problem z moją matką. W zasadzie czasami zastanawiałam się nawet, czy nie byłam podmieniona po porodzie, bo aż mi się nie chciało wierzyć w tak wielką nienawiść pomiędzy mną a nią. Wiedziałam, że taki konflikt z rodzicielką, który trwał już od moich najmłodszych lat, niezwykle negatywnie oddziałuje na moje życie osobiste.
Potrzebowałam terapii ustawieniami systemowymi
Nie potrafiłam stworzyć odpowiedniego związku. Wszystkie moje relacje uczuciowe są rozpadały. Wiedziałam, że to pokłosie tego, że dorastałam w niezbyt sprzyjających okolicznościach. Kilka osób podpowiedziało mi, że powinnam w takim razie skorzystać z profesjonalnej psychoterapii. Przyznałam im rację i zaczęłam szukać czegoś odpowiedniego dla siebie. Dowiedziałam się, że w przypadku problemów rodzinnych i osobistych bardzo dobrym rozwiązaniem jest skorzystanie z metody Berta Hellingera. Takie terapeutyczne ustawienia systemowe Berta Hellingera świetnie sprawdzają się w przypadku nieuświadomionych krzywd i żalu do członków rodziny. Taka terapia polega na kontrolowanym wcielaniu się w rolę osoby, która wyrządziła nam krzywdę i przez co została wykluczona (przez nas lub też przez nas i innych członków rodziny) z relacji rodzinnych. Wbrew pozorom takie sytuacje bardzo mocno oddziałują również na nas. Podstawową zasadą przy ustawieniach rodzinnych jest praca nad emocjami.
Jest to forma terapii, która bierze pod uwagę przede wszystkim osobiste doświadczenia. Terapeuta przez cały proces ustawień systemowych (zwanych również rodzinnymi) musi zachować pełen obiektywizm. Często wystarczy już kilka szybkich sesji, żeby poczuć się lepiej i przeżyć swoiste katharsis. Sesje terapeutycznych ustawień Hellingera odbywają się indywidualnie przy zachowaniu ciszy i bezpieczeństwa uczestnika.