Ludzie nieraz myślą, że moja praca to jedynie proste, szybkie i przyjemne zlecenia. Prawda jest taka, że całkiem często zdarzają się wnętrza, które naprawdę trudno jest zaprojektować. Wytyczne od klientów zawierają wiele sprzecznych założeń, a sama konstrukcja mieszkania też nie pomaga.
Decyzja klientów w sprawie koloru projektowanego wnętrza
Ostatnio miałem do czynienia z nieco bardziej skomplikowanym zleceniem. Oczywiście do wszystkiego staram się podejść w taki sposób, by wszyscy byli zadowoleni, oraz by budżet zamawiającego również jak najmniej ucierpiał. W tym przypadku jednak mieszkanie było skonstruowane w taki sposób, że ciężko było zamontować tam duże okno, którego życzył sobie zleceniodawca. Wiedziałem, że gdy w grę wchodziło projektowanie wnętrz Nowy Sącz miał paru uzdolnionych architektów, jak i kilka ekip które były w stanie zrobić bardzo wiele. Postanowiłem obdzwonić wszystkie i zapytać, czy którakolwiek podjęłaby się wstawienia takiego okna i ile by to kosztowało. Dopiero ostatni numer na liście okazał się być szczęśliwy. Ekipa zgodziła się na przyjęcie takiego zlecenia. Teraz pozostała mi już tylko ostatnia rzecz do zrobienia. Musiałem wybrać najodpowiedniejszy kolor ścian. Nie przepadam za tym zajęciem, choć wiem, że świetnie mi to wychodzi. Z jednej strony do takiego wnętrza pasowały jasne barwy z okolic koloru białego, choć prawda jest taka, że w tym jednym konkretnym przypadku świetnie wyglądałby również zielony, niebieski i biały. Postanowiłem stworzyć trzy warianty na komputerze i zaprezentować je klientowi.
Było to idealne rozwiązanie sytuacji. Stwierdzili oni, że najbardziej podoba im się niebieski kolor ścian, który i moim zdaniem najlepiej tam pasował. Gdy zaakceptowali kosztorys i projekt, ostatnią rzeczą jaka pozostała do zrobienia było wezwanie ekipy remontowej.