Niestety, świat ma swoją brzydszą i piękniejszą stronę. Każdy woli otaczać się raczej pięknem, ale nie mój mąż. On jest totalnym bezguściem. Nic na to nie poradzę. O gustach się nie dyskutuje. Co prawda, uważam to powiedzenie za bezdennie głupie, bo niby dlaczego mam nie rozprawiać o estetyce i podejściu do niej, ale tutaj ono pasuje.
Wykładziny dywanowe były tanie
Żadna dyskusja bowiem nie zmieni mojego męża. Poza tym jest kochanym człowiekiem, ale lepiej by było, gdyby nie wtrącał się w urządzanie mieszkania, a on akurat to uwielbia. Ostatnio zdecydował, że będziemy mieć wykładziny dywanowe w płytkach. Wkurzyłam się, kiedy przyszedł do domu z jedną już przez siebie wybraną. W ogóle tego nie skonsultował ze mną. Pewnie wiedział, że bym mu nie pozwoliła, aby opuścił sklep z wykładzinami z czymś takim pod pachą. Niestety, musiałam mu ulec i zgodzić się, żeby sobie położył na podłodze coś takiego w swoim biurze. Na szczęście były to tanie wykładziny dywanowe, bo w przeciwnym razie bym się załamała, gdyby cena takiego czegoś była ogromna. Powiedział, że to chyba dobry kompromis, żeby od u siebie miał wykładziny podłogowe jakie chce, a ja mogę sobie wyposażać resztę domu według upodobań. W sumie cieszę się, że ma on tyle dobrych cech i że jest skłonny do pójścia na ugodę, a jednocześnie nie rezygnuje całkiem ze swojego zdania. To mi nawet w tym momencie zaimponowało. Nie sądziłam, ze wykładzina podłogowa może odegrać tak ważną rolę w tym, jak będę odbierać mojego męża. To prawda, że nie ma on wyczucia stylu, ale to chyba jedyna jego wada.
Czasami wprawdzie wkurza mnie, że nie mogę do końca postawić na swoim, ale przecież gdyby się na to zgadzał, byłby zupełnie niemęski. Chyba by mnie przestał wtedy interesować jako partner. My kobiety jesteśmy jednak trochę pokręcone. Cieszę się, że prawdziwi mężczyźni potrafią się z nami dobrze obejść.
Najlepsze wykładziny do biura: